Oblubienica czarnoksiężnika
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
- Akiho
- nołlife
- Posty: 2305
- Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
- Lokalizacja: W-wa
- Gender:
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Moje ostatnie rozkminy nad tą serią, sprawił że w ostateczności pozbyłam się jej. Dalsze wątki nie za bardzo mi się podobały, seria straciła swój klimat z pierwszych tomów i poszło kompletnie nie w tym kierunki w jakim myślałam że pójdzie, niestety na minus. Więc pozostanie mi co najwyżej następny sezon anime. No, tak tez bywa
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Tak czy owak. Zdaje się po 23/05 ma się objawić u nas cz 15. I przyjdzie podjąć decyzję czy dać jeszcze szansę autorce (chyba gdzieś w ostatniej części taka sugestia-prośba z jej strony się pojawiała - tak mi się zdaje). Czy też zaliczyć to do kategorii - jednak gumy w majtkach nie da się rozciągać w nieskończoność i tu nawet magia nie pomoże. Zwłaszcza, że z wynurzeń autorki wynika, iż ciągnie ten wózek raczej solo. A to nie są lekkie i proste sprawy panie Marianie.
- Akiho
- nołlife
- Posty: 2305
- Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
- Lokalizacja: W-wa
- Gender:
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Jiri50 pisze: ↑pt maja 19, 2023 8:55 amTak czy owak. Zdaje się po 23/05 ma się objawić u nas cz 15. I przyjdzie podjąć decyzję czy dać jeszcze szansę autorce (chyba gdzieś w ostatniej części taka sugestia-prośba z jej strony się pojawiała - tak mi się zdaje). Czy też zaliczyć to do kategorii - jednak gumy w majtkach nie da się rozciągać w nieskończoność i tu nawet magia nie pomoże. Zwłaszcza, że z wynurzeń autorki wynika, iż ciągnie ten wózek raczej solo. A to nie są lekkie i proste sprawy panie Marianie.
Cóż w ostateczności sprzedałam serię i w sumie jakoś żal mi nie było, cała magia tego tytułu jakoś prysła wraz z kolejnymi tomami, pozostanie mi drugi sezon anime.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
[Akiho] Cóż w ostateczności sprzedałam serię i w sumie jakoś żal mi nie było, cała magia tego tytułu jakoś prysła wraz z kolejnymi tomami, pozostanie mi drugi sezon anime.[/quote]
I fajnie, że daje radę tak zrobić. Może też kiedyś skorzystam.
Przyznaję czekanie nuży. Do tego wejście w ten "hogwart" rozmywa ciekawą relację głównych postaci. Trochę to irytuje.
Ale liczę na zabawę przy ponownym czytaniu, ale już takim z rozgryzaniem ukrytych tam znaczeń. Autorka pisze o swoim uwielbieniu dla Angielskiego zwyczaju i folkloru. Trochę mnie męczyło zawiązanie opowieści tj. sytuacja Cise sprzedającej się na aukcji i Ciernia kupującego sobie ucznia-żonę . . . . pogrzebałem sobie i bardzo się zdziwiłem jakie to ma ciekawe korzenie.
Trochę mnie sobie tym autorka kupiła.
I fajnie, że daje radę tak zrobić. Może też kiedyś skorzystam.
Przyznaję czekanie nuży. Do tego wejście w ten "hogwart" rozmywa ciekawą relację głównych postaci. Trochę to irytuje.
Ale liczę na zabawę przy ponownym czytaniu, ale już takim z rozgryzaniem ukrytych tam znaczeń. Autorka pisze o swoim uwielbieniu dla Angielskiego zwyczaju i folkloru. Trochę mnie męczyło zawiązanie opowieści tj. sytuacja Cise sprzedającej się na aukcji i Ciernia kupującego sobie ucznia-żonę . . . . pogrzebałem sobie i bardzo się zdziwiłem jakie to ma ciekawe korzenie.
Trochę mnie sobie tym autorka kupiła.
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Jiri50, możesz napisać coś więcej? Zaciekawiłeś mnie. Też zbieram Oblubienicę.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Ależ proszę bardzo. Myślę, że najprościej będzie dać tu po prostu Wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprzedawanie_żon
Dobra . .. tylko mi tu teraz bez jechania patriarchatem i innych takich tam!
Mnie tam szczególnie urzeka ten fragment:
"W marcu 1766 roku cieśla z Southwark sprzedał żonę „w piwiarni z przypływu małżeńskiej obojętności”. Gdy wytrzeźwiał, poprosił żonę, by do niego wróciła, a gdy odmówiła, powiesił się."
Oj Panie i Panowie . . . jak ja bym tak się spił i coś takiego odstawił . . . to naprawdę wątpię abym miał szanse obwiesić się po czymś takim sam . .. . śmierć była by długa i bolesna a po wszystkim nawet google by śladu po mnie nie znalazł. I nie mógłbym do nikogo mieć pretensji. Czasy to jednak nam się zmieniły.
W każdym bądź razie . . . ja nie spodziewałem się tego, że ta aukcja na takie tło historyczne i obyczajowe. A już ten motyw, że Cise sama wystawia się na aukcji . . . wyglądał na totalnie abstrakcyjny. Zdziwieni? Bo ja bardzo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprzedawanie_żon
Dobra . .. tylko mi tu teraz bez jechania patriarchatem i innych takich tam!
Mnie tam szczególnie urzeka ten fragment:
"W marcu 1766 roku cieśla z Southwark sprzedał żonę „w piwiarni z przypływu małżeńskiej obojętności”. Gdy wytrzeźwiał, poprosił żonę, by do niego wróciła, a gdy odmówiła, powiesił się."
Oj Panie i Panowie . . . jak ja bym tak się spił i coś takiego odstawił . . . to naprawdę wątpię abym miał szanse obwiesić się po czymś takim sam . .. . śmierć była by długa i bolesna a po wszystkim nawet google by śladu po mnie nie znalazł. I nie mógłbym do nikogo mieć pretensji. Czasy to jednak nam się zmieniły.
W każdym bądź razie . . . ja nie spodziewałem się tego, że ta aukcja na takie tło historyczne i obyczajowe. A już ten motyw, że Cise sama wystawia się na aukcji . . . wyglądał na totalnie abstrakcyjny. Zdziwieni? Bo ja bardzo.
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
A to Chise zrobiła to z własnego wyboru? Nie pamiętam, by było to wyjaśnione w mandze, ale też nie czytałam ostatnich tomów.
Nie jestem też pewna, czy właśnie do wspomnianego przez Ciebie zwyczaju chciała nawiązać autorka. Ja miałam wrażenie, że Chise trafiła raczej na coś w stylu targu niewolników. Plus żeby być sprzedana jako żona, musiałaby już czyjąś żoną być.
Nie jestem też pewna, czy właśnie do wspomnianego przez Ciebie zwyczaju chciała nawiązać autorka. Ja miałam wrażenie, że Chise trafiła raczej na coś w stylu targu niewolników. Plus żeby być sprzedana jako żona, musiałaby już czyjąś żoną być.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Jeśli mnie pamięć nie myli to zawinęła połowę sumy ze swojej sprzedaży. Oczywiście w tym wieku trudno być już czyjąś żoną. Ale dla Ciernia sytuacja kupienia sobie przyszłej żony i prowadzenia jej na sznurku . . .. była by sytuacją mniej egzotyczną. I być może zresztą dlatego z tym wyskoczył, bo mu się ona po prostu skojarzyła. Oczywiście, tam dom aukcyjny handluje osobliwościami. Nie żonami.
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Nie łączyłabym raczej tych kropek ze sobą. Choć gorsze jest to, że to wcale nie jest relikt przeszłości i podobne transakcje (kupowanie sobie żon) mają miejsce i w obecnym świecie, choć oczywiście w mniej kontrowersyjnej otoczce.
Dzięki też za wyjaśnienie. Będę musiała wgryźć się znowu w ten tytuł.
Dzięki też za wyjaśnienie. Będę musiała wgryźć się znowu w ten tytuł.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Przyznaję, że bardzo ciekawi mnie postać Ciernia. Szukam klucza do tego "rogasia". Jest w "Dziewczynce w karainie . . ." - ale nie znam tego.
Oczywistym skojarzeniem jest Hern.
Za wiki:
"Robert Bly w swej pozycji Żelazny Jan porównuje Herna do tytułowego Żelaznego Jana, postaci opisanej w jednej z baśni braci Grimm także pod takim tytułem. Postać ta według Bly'a występuje w mitach wielu kultur i odpowiada za męską inicjację."
Trzeba by wrócić do Żelaznego Jasia i się pozastanawiać.
Dobra . . . . wiem mnie też ciekawi jaka - jakie inicjacje wchodzą tu w grę. Przecież autorka pogrywa sobie w to z nami od samego początku. Jadąc na naszej ciekawości bez cienia litości.
Oczywistym skojarzeniem jest Hern.
Za wiki:
"Robert Bly w swej pozycji Żelazny Jan porównuje Herna do tytułowego Żelaznego Jana, postaci opisanej w jednej z baśni braci Grimm także pod takim tytułem. Postać ta według Bly'a występuje w mitach wielu kultur i odpowiada za męską inicjację."
Trzeba by wrócić do Żelaznego Jasia i się pozastanawiać.
Dobra . . . . wiem mnie też ciekawi jaka - jakie inicjacje wchodzą tu w grę. Przecież autorka pogrywa sobie w to z nami od samego początku. Jadąc na naszej ciekawości bez cienia litości.
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Jako osoba, która akurat dość mocno siedzi w temacie baśni, nie widzę podobieństwa między Cierniem i Żelaznym Janem. Wspomnianego pogrywania też nie widzę, bo dla mnie umiejętna zabawa z widzem jest wtedy, kiedy jest umiejętna. Niestety pod względem światotworzenia i budowania akcji Oblubienica mocno kuleje. I to chyba nie tyle ze względu na błędy samej autorki, co - jak podejrzewam - naciski wydawcy, żeby wypuścić jak najwięcej tomów.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Daj czasem coś od siebie . . . . poza jak zawsze konstruktywną krytyką.
I tak wszyscy Cię uwielbiają, biorąc pod uwagę ruch jaki generujesz w wątku.
Ja tam staram się oszczędzać sobie złości. Złość piękności szkodzi . . . . a u mnie, no nie ma czym szastać. Serio.
To jako osoba "która akurat dość mocno siedzi w temacie baśni" co byś nam na temat tej opowieści zaserwowała
Tylko tak w bardziej pozytywnym sosie, jeśli już można by sobie wybrzydzać.
Poniedziałek jest . . . . tydzień zapowiada się ciężki i długi. Po co sobie dokładać ciężaru.
I tak wszyscy Cię uwielbiają, biorąc pod uwagę ruch jaki generujesz w wątku.
Ja tam staram się oszczędzać sobie złości. Złość piękności szkodzi . . . . a u mnie, no nie ma czym szastać. Serio.
To jako osoba "która akurat dość mocno siedzi w temacie baśni" co byś nam na temat tej opowieści zaserwowała
Tylko tak w bardziej pozytywnym sosie, jeśli już można by sobie wybrzydzać.
Poniedziałek jest . . . . tydzień zapowiada się ciężki i długi. Po co sobie dokładać ciężaru.
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Coś pozytywnego? Podoba mi się sam początek, zamysł, pomysły i postacie z kilku pierwszych tomów. No i przede wszystkim klimat, sielskość posiadłości Eliasa kontrastująca z jego zdecydowanie mroczną naturą. To mnie kupiło. Do tego cudowne okładki, niestety tylki kilku pierwszych tomów.
Ogółem mam nadzieję, że możemy zaufać autorce i seria jeszcze powróci na właściwe tory.
Ogółem mam nadzieję, że możemy zaufać autorce i seria jeszcze powróci na właściwe tory.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Tak, przyznaję staram się stworzyć coś tak sielskiego u siebie w życiu. Może nawet z niejakim powodzeniem.
Piękna i Bestia
Piękna i Bestia
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Jeśli chcesz przez to powiedzieć, że jesteś Cierniem mieszkającym gdzieś na uroczej angielskiej wsi (choć wolałabym szkocką), to mogę zjawić się u Ciebie w trymiga. Może nie z pierścionkiem zaręczynowym, ale chociaż do sprzątania.
Motyw Pięknej i Bestii (lub Pięknego i Bestii, bo i takie historie widziałam) uwielbiam chyba w każdym wydaniu. Niekoniecznie musi być happy end.
Motyw Pięknej i Bestii (lub Pięknego i Bestii, bo i takie historie widziałam) uwielbiam chyba w każdym wydaniu. Niekoniecznie musi być happy end.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Mi tam wystarczy nasza Mazowiecka. A goście mogą liczyć na niezły obiadek, serniczek i naleweczkę w ogrodzie. Cóż dom służy do mieszkania, a nie sprzątania chociaż . . . czasem trzeba. A jak jest tyle kreatywnych osób w domu, trudno to utrzymać w nienagannym porządku. Poza tym rudy kot wymaga bałaganu. W końcu on tu mieszka, a rodzina tylko po nim prząta.
Cierń archetyp groźnych sił natury, które polują na ciebie w ciemności jak tylko oddalisz się od światła plemiennego ognia. Siedzący na pikniku pod lipą i popijający herbatę . . . . podawaną przez banshee . . . chyba bawią mnie dziwne skojarzenia.
Wydaje mi się, że bardzo ciekawym motywem są relacje Cise z matką. Motyw konieczności udowodnienia, że zasługuje się na życie bardzo się wg. mnie u Japończyków przewija. Ciekawe dlaczego prawda?
Cierń archetyp groźnych sił natury, które polują na ciebie w ciemności jak tylko oddalisz się od światła plemiennego ognia. Siedzący na pikniku pod lipą i popijający herbatę . . . . podawaną przez banshee . . . chyba bawią mnie dziwne skojarzenia.
Wydaje mi się, że bardzo ciekawym motywem są relacje Cise z matką. Motyw konieczności udowodnienia, że zasługuje się na życie bardzo się wg. mnie u Japończyków przewija. Ciekawe dlaczego prawda?
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Myślę, że to może być próba zmierzenia się przez autorów z własnymi traumami. Konformistyczny styl wychowania, nastawienie na odnoszenie sukcesów, brak taryfy ulgowej dla kogoś, kto nie ma odpowiednich uzdolnień i wyżej de zwyczajnie nie podskoczy, a potem musi żyć z piętnem osoby, która zawiodła rodzinę i okazała się być pomyłką. Do tego tak zwany zimny chów - nie wiem, na ile powszechny, ale sąsiad ma żonę Azjatkę i była zdziwiona naszym metodami wychowawczymi.
- Jiri50
- Adept
- Posty: 210
- Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Ok. Niewątpliwie. Tak jest.
Ale mam bardzo brzydkie podejrzenie, że spogląda tu na nas ciemność dużo bardziej mroczna. Przy której Cierń jako zagrożenie od nocnych łowców natury . . . jest nieomal swojski.
Musiał bym przynudzać linkami i cytatami. Zakładając, że historia ma wpływ na teraz a traumy przenoszą się między pokoleniami - w to akurat ostatnio sporo osób wierzy i traktuje to jako sprawę dowiedzioną.
Ale mam bardzo brzydkie podejrzenie, że spogląda tu na nas ciemność dużo bardziej mroczna. Przy której Cierń jako zagrożenie od nocnych łowców natury . . . jest nieomal swojski.
Musiał bym przynudzać linkami i cytatami. Zakładając, że historia ma wpływ na teraz a traumy przenoszą się między pokoleniami - w to akurat ostatnio sporo osób wierzy i traktuje to jako sprawę dowiedzioną.
- Łajza
- Adept
- Posty: 375
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Oblubienica czarnoksiężnika
Zdziwiłabym się, gdyby było inaczej. Generalnie mam wrażenie, że na początku autorka miała mocno sprecyzowaną wizję historii i mam nadzieję, że będzie ona teraz mocniej wybrzmiewać.
Co do traum międzypokoleniowych, to chyba nie do końca rozumiem, o co chodzi. Możesz wyjaśnić?
Co do traum międzypokoleniowych, to chyba nie do końca rozumiem, o co chodzi. Możesz wyjaśnić?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości