Tomik już przeczytany, cudowny jak każdy
Jestem trochę zdziwiona, jak wiele rzeczy zostało pozmienianych w anime przykładowo, pewne słowa w anime mówią inne osoby niż w mandze [spoiler]Czy np w mandze Kazuma mocno naciska na to by Bishamon więcej uwagi poświęcała swym orężom. Lepiej jest także rozbudowany wątek Aihy, w mandze lepiej jest ukazane jej źródło gniewu, że to nie jest tylko zwyczajna zazdrość. I nie rozumiem czemu w anime tak bardzo unikali tematu z ojcem Yato, który w tym tomie przewinął się już parokrotnie. I najważniejsze, w animcu nie było żadnego wątku o tym, że Yato starał się unikać Hiyori.[/spoiler]
I jednego nie mogę zrozumieć/się domyślić, dla bezpieczeństwa oznaczę jako spoiler choć i tak nie wiadomo o co chodzi [spoiler]Ktoś wie może o co chodziło Yato w przy sytuacji z opieką nad dzieckiem, gdy Hiyori uśmiechnięta się na nich patrzyła, a on się na nią spojrzał mówiąc "Hiyori, ty..." ? Jakoś nie mogę wymyślić o co mu chodziło, nawet znając dalszą fabułę(tzn tę z anime), a w anime tej scenki nie było.[/spoiler]
I ogromnie muszę pochwalić StudioJG za dialogi, brzmią niesamowicie naturalnie i chyba zaczynam dopiero to doceniać, że to oni wzięli się za wydanie Noragami, oby tylko wychodziło regularnie i podwyższona cena nie będzie mi przeszkadzać